| | Mroźne Cele | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Imlann Ardmagar
Liczba postów : 249 Join date : 27/12/2015
| Temat: Mroźne Cele Czw Sty 07, 2016 9:55 pm | |
| Wielkie, wykute głęboko we wnętrzu straszliwie wysokiej góry, z pewnością są miejscem, do którego rzadko kto chciałby trafić. Już na samym ich progu ofiara traci pamięć o ich położeniu, to samo dzieje się, gdy z nich wylatuje - po prostu nie da się zapamiętać tego, gdzie się znajdują i co znajdowało się po drodze do nich i do nich. Pierwsze, co czujesz, przybywając tu, to woń zimna wdzierającego się w płuca, a także krwi, której zaschnięte plamy można znaleźć nadal tu i ówdzie, a przede wszystkim powietrze ciężkie jest od zapachu strachu. Co dziwne, wonie te docierają jedynie do nozdrzy więzionych i tylko im sprawiają trudności. Ale, wracając do cel. Można tu znaleźć bardzo długi i szeroki, znikający w mroku korytarz, zdający się kończyć daleko, daleko w głębi góry - o ile w ogóle się kończy. Przylegają do niego cele różnych rozmiarów i o różnym stopniu zacienienia. Poszczególne cele są różnorodne, znajdują się na różnych wysokościach, te wyższe często pozbawione są jednej ściany - zdawałoby się, że można z nich wylecieć, ale nic bardziej mylnego, w takich miejscach wysokość oszałamia smoki spoza Ardu Zalam tak bardzo, że nie są w stanie posługiwać się swoimi skrzydłami. Zróżnicowanie cel jest bardzo duże, w jednych znajdują się lodowe posadzki, w innych kolczaste ściany, wszystko do odkrycia przed wami, więźniowie! Tylko pytanie, czy któryś z was, nieszczęśników, odważy się tu wkroczyć bądź będzie miał przykrość trafienia tutaj? | |
| | | Nereida Szeregowy
Liczba postów : 320 Join date : 06/01/2016 Skąd : Himalaje
| Temat: Re: Mroźne Cele Pią Mar 18, 2016 12:27 pm | |
| Leciałam z smoczycą w szponach. Wiał zimy wiatr i padał śnieg. Dużo śniegu. W oddali zauważyłam wejście do jaskini. To musi być tutaj... Po kilku minutach dotarłam do groty. Gladko wylądowałm i trzymając smoczycę, ruszyłam w kierunku małej, ciemnej celi z kamienną posadzką i wąskimi kratami, przez które Shin na bank nie zdołałaby się wydostać. Ta będzie idealne... Otworzyłam kraty i wrzuciłam małą na kupkę przygniłej słomy. Staranie zamknęłam drzwi, którezaskrzypiały zowrogo. Pewnie jestem tu jedynym smokiem od wieków. Przysiadłam przy celi, czekając aż się ocknie. Nie wiedziałam, że porywanie to taki ubaw. Zmróżyłam oczy w zamyśleniu. A wlaściwie, to po co ją porwałam? Po krótkim namyśle wzrószyłam ramionami. Nieech, wie, że ze mną nie należy zadzierać. | |
| | | Shinobi-katana Nowy
Liczba postów : 120 Join date : 11/01/2016
| Temat: Re: Mroźne Cele Pią Mar 18, 2016 12:56 pm | |
| W ciemności znowu widziałam moją wieś. Małe miejsce. Przytulne. Tym razem przechadzałam się wśród zbóż. Wszystko miało lekko żółtą poświatę. Odczułam wstrząs gdy smoczyca o wysokim temperamencie bezceremonialnie wrzuciła mnie do lochu. Moja głowa odbiła się od ściany i moja świadomość znów popłynęła w siną dal. Znalazłam się w zamku. Szłam ciemnymi korytarzami oświetlonymi tylko pochodniami. Podziwiałam piękne obrazy. Nagle wpadłam na młodzieńca. Zachwiałam się , a on mnie złapał za rękę chroniąc od upadku. Jak się nazywasz?- zapytał. Moja wizja zaczęła się rozpływać. Zaczekaj !-wołał- nie znikaj! Nie no fajnie. Może będę częściej mdleć? Obudziłam się na sianie. Przegniłym. Fetor był taki , że ten z paszczy smoczycy wydawał się cudowny. Wokoło pachniało śmiercią i strachem i krwią. Wszędzie było zimno i mokro. Lecz najgorsza ze wszystkiego była wszechobecna cisza. Nagle zobaczyłam ją. Siedziała obok mojej celi i patrzyła w dal. Czułam się jakby mnie ktoś wypluł , a potem wyżygał. Wszystkie kości mnie bolały , a jakby było tego mało tępy ból przeszywał moją czaszkę. Ile czasu byłam nieprzytomna? Wyjąkałam i próbując dźwignąć się z posadzki. Lecz z marnym skutkiem. Postanowiłam wobec się nie ruszać. | |
| | | Nereida Szeregowy
Liczba postów : 320 Join date : 06/01/2016 Skąd : Himalaje
| Temat: Re: Mroźne Cele Nie Mar 20, 2016 5:59 pm | |
| Powoli pszysypiałam znudzona ciągłym siedzeniem w jaskini. Nie Ner, musisz wytrzymać - powtarzałam sobie w duchu. Położyłam głowę na łapach i przymknęłam oczy. Momentalnie pojawiła mi się wizja. Rudowłosa dziewczynyna w blado niebieskiej skukni, siedziała na wygodnie wyglądający forelu pisząc coś na skrawki pirusu. Nagle drgnęła słysząc kroki. Prędko schowała papieru pod fotel i odłożył pióro na stolik stojący obok. Do komnaty wszedł wysoki blondyn, który podszedł do mnie (tej rudowołwosej niewiasty) i złapał mnie za ręce, pomagając mi wstać. Otwierał już usta, żeby coś powiedzieć, ale obok przeleciał nietoperz, budząc mnie. Zerwała się jak poparzona, nierówno oddychając i lekko się chwiejąc. Uspokoiłam się. Od wróciłam się, sprawdzając, czy młoda się nie ocknęła. Właśnie fo zrobiła. Drgnęłam na dźwięk głosu Shinobi. Zwróciłam wzrok w jej stronę, lekko marszcąc moje smocze brwi. -Około trzech godzin.- powiedziałam oschle i wróciłam do pierwotnej pozycji.
| |
| | | Shinobi-katana Nowy
Liczba postów : 120 Join date : 11/01/2016
| Temat: Re: Mroźne Cele Pon Mar 21, 2016 3:14 pm | |
| Westchnęłam. Dlaczego mnie porwałaś? Postanowiłam walić prosto z mostu. Wiesz , że to nie jest opłacalne na dłuższą metę. Będą się o mnie martwić. Ostrzegłam ją. Czułam się słabo , ale przypomniałam sobie , że przecież mam przyjaciół. Esta , Furię , Psyche. I jeszcze Furia wisi mi przysługę. Heh. Fajnie. Powoli podniosłam się na cztery łapy. Zaczęłam prostować skrzydła. Nagle soś mnie uderzyło. Nie fizycznie. Dziórę w skrzydle. Bolało mnie wszystko , więc zobaczyłam to dopiero teraz. Czy mogłabyś mi zorganizować igłę i nitkę ? Mam porwane skrzydło. Czekałam na jej odpowiedź. | |
| | | Nereida Szeregowy
Liczba postów : 320 Join date : 06/01/2016 Skąd : Himalaje
| Temat: Re: Mroźne Cele Pon Mar 21, 2016 3:38 pm | |
| Spojrzałam z udawanym politowaniem na smoczycę. -Pytasz dlaczego cię porwałam? Bo ze mną się nie zadziera, a ty to zrobiłaś- warknęłam. Byłam teraz złym, okrutnym smokiem, który nie zna litości i zabije każdego, który mu się sprzeciwi lub nieposłucha. Więc radziłabym Shin być bardziej ostrożną. Słysząc jej następne słowa z trudem powstrzymałam śmiech. -Niby kto...hihihi.... miałby się o ciebie ....hihi... martwić? Podniosła się, krzywiąc z bólu. Patrzyłam na to z ironią w oczach. Widziałam kazdy szczegół jej pocharatonego ciała, pomimo panującego tutaj półmroku. Dopiero teraz poczułam. Poczułam okropny smród pleśni i zakszepłej krwi. Powietrze było wilgotne, co przyśpieszało gnicie... Nawet nie chcę wiedzieć czego. Spojrzałam na Shin, słysząc ją. -Nie. Przeżyjesz- powiedziałam krótko i oschle. Nie będę tu niewiadomo co wyczyniać, bo małej mróweczce zachciało się szyć poduszeczkę z przegniłej słomy!- powiedziałam sarkastycznie w duchu. Położyłam się ponownie, ignorując zachcianki Czarnej. Nie chcą dalej sobie nią zawracać głowy, odleciałam. Jeszcze tu wrócę... [z/t]
| |
| | | Shinobi-katana Nowy
Liczba postów : 120 Join date : 11/01/2016
| Temat: Re: Mroźne Cele Czw Kwi 07, 2016 10:49 am | |
| Siedziałam w lochu i myślałam nad swoim życiem powoli rozprostowując wszystkie kości sprawdzając czy nie mam czekoś złamanego. Naszczęście oprócz przerwanego skrzydła nic mi więcej nie dolegało oprócz sińców , które i tak niebyło widać na mojej ciemnej skórze . Nereida na pewno wróci. Nie mogła mnie zostawić na wieki zamkniętej w Lochu. W takim wypadku byłaby największą zawszaną gnidą jaką widziałam w życiu. Oparłam się o ścianę. Teraz wystarczy tylko czekać. Położyłam się na ziemii , zwinęłam w kłębek i zamknęłam oczy. Znalazłam się w zamku. Postanowiłam pochodzić po korytarzach. Przechadzałam się patrząc przez otwory strzelnicze. Za oknem rozciągał się ptzepiękny widok na łąki, lasy i pola uprawne. Nagle zobaczyłam na końcu korytarza tego mężczyznę z którym się zdeżyłam poprzednim razem. Cześć. Powiedziałam nieśmiało. Podszedł do mnie niepewnie. Ogólnie to mu się nie dziwię poprzednim razem przepłynęłam mu przez ręce-dosłownie. Cześć.Powiedział. Przychodzę tutaj z innego wymiaru. Coś mnie tutaj przyciąga w snach. Popatrzył na mnie. Nagle poczułam jak zaczynam topnieć. Oho! Budzę się. Uśmiechnął się , a moja wizja się rozpłynęła. Obudziłam się znowu w szarym , ciemnym lochu. | |
| | | Shinobi-katana Nowy
Liczba postów : 120 Join date : 11/01/2016
| Temat: Re: Mroźne Cele Nie Kwi 24, 2016 12:20 am | |
| i]Ekstra! Znowu jestem w lochu! Normalnie bym sobie przeklnęła , ale jestem dobrze wychowaną smoczycą. Ciekawe gdzie ten ogromny , zarozumiały motylek sobie poleciał.Może taka okazja się już nie zdaży?[/i] Nie myśląc wiele zwinęłam łapę w trąbkę i dmuchnęłam w nią. Dzięki łuskom porastającym wnętrze mojej łapy , które się pod wpływem wiatru odchyliły , z mojej ,,trąbki" wydostał się melodyjny , ale bardzo głośny świst. Mogą go rozpoznać tylko smoki z ardu Qatara. Teraz wystarczyło tylko czekać....
| |
| | | Furia Nowy
Liczba postów : 64 Join date : 01/01/2016 Age : 23
| Temat: Re: Mroźne Cele Nie Kwi 24, 2016 8:27 am | |
| Usłyszałam świst.to pewnie shin no cóż trzeba lecieć do ,,Gdzieś".Wzbiłam się w powietrze i poleciałam w stronę z której słyszałam dziwięk.Zalam.... mruknełam.Tu było naprawdę zimno. Wreszcie dotarłam do źródła dźwięku,do mroźnej jaskini z wykutymi celami.W jednej z nich zobaczyłam Shinobi.Szczególnie poszkodowane były skrzydła,jedno do zaszycia.Ona nie wyglądała tak jak zawsze.Cześć Shin kto cię tu zaciągną?Opowiedz a potem sprubujemy Cię uwolnić. | |
| | | Shinobi-katana Nowy
Liczba postów : 120 Join date : 11/01/2016
| Temat: Re: Mroźne Cele Nie Kwi 24, 2016 11:15 pm | |
| Siedziałam i czekałam na moją wybawczynię. Po pewnym czasie Furia wleciała do lochów, obrzuciła mnie bacznym spojrzeniem. Chyba patrzyła jak bardzo jestem pokiereszowana. Zapytała się co się stało , więc odpowiedziałam. Cześć Furia! A no wiesz tak wyszło , że posprzeczałam się ze smokiem z ardu Zalam. Jechało jej z pyska , że normalnie historia! No i wiesz ona była ode mnie tak ze trzy razy większa , piękne motylowate skrzydła , szara skóra. Można powiedzieć ponętna , ale niebezpieczna. Usiadłam sobie przy niej na drzewie był z nią jeszcze jeden smok z jej ardu. Kiedy mnie zauważyła podeszła do mnie. A że sobie zjadła zdrowo odór z jej gęby trochę mnie hm... zaślepił i tam mi się powiedziało na głos parę rzeczy. No i tak jakoś wyszło,że jej łapa doszła do bliskich stosunków z moją paszczą , a potem zwyciężyła siła grawitacji i zleciałam z drzewa. Najprawdopodobniej zemdlałam , a obudziłam się tutaj. Nereida do mnie trochę pogadała , łaskawie , a potem poleciała. No i nadal jej nie ma. Skończyłam moje opowiadanie patrząc na Furię. Ponieważ ciągle leżałam na podłodze postanowiłam się podnieść , ale gdy to zrobiłam zakręciło mi się w głowie i znowu usiadłam.Co chcesz zrobić? | |
| | | Furia Nowy
Liczba postów : 64 Join date : 01/01/2016 Age : 23
| Temat: Re: Mroźne Cele Pon Kwi 25, 2016 6:09 pm | |
| A-cha... z tego co zrozymiałam to było tak;jakiś smok Nere coś tam co w przeszłości była motylkiem (i najwyraźniej doszło do bliskiedo zapoznania z kapciem) no i zgnieciono-motylo-pokrace waliło z pyska i to tak że Shim zemdlała nieźle...Czy motylek tu wróci? nawet jeśli pokraka jest ode mnie dwa razy większa to nie zmienia faktu że w przeszłości skończyła jako kiśel z motylka.Dobra koniec rozmyślania o motylkach! Zaczełam przyglądać się lochowi. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Mroźne Cele | |
| |
| | | | Mroźne Cele | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |