Miejsce to właściwie dawno już powinno zostać zniszczone - setki, jeśli nie tysiące zwojów pochodzą prawdopodobnie ze zniszczalego budynku, z którego zostały praktycznie zniszczałe fundamenty i porozrzucane tu i tam deski - możliwe, że został on spalony przez jakiegoś smoka...
Ale w takim razie, dlaczego zwoje, wszystkie pokryte zapiskami, przetrwały?